Koronawirus a marketing internetowy
Marketing Maciej Karpiński - 30-06-2020

Koronawirus a marketing internetowy

Chyba dawno nic tak nie uderzyło w światową gospodarkę, jak wywołana pandemia koronawirusa. Brak możliwości zakupu podstawowych artykułów sprawił, że kupujący postanowili nabywać je w sieci, masowo zwiększając przychody sklepów internetowych. Ruch w przestrzeni wirtualnej szybko spostrzegli właściciele sklepów, którzy postanowili poczynić kroki mające na celu zwiększenie ich widoczności w sieci. Jak zatem pandemia wpłynęła na działania marketingowe w Internecie?

Kiedy sprzedaż szybuje w górę

Wraz z ogłoszeniem pandemii oraz realnym zagrożeniem koronawirusem w Polsce, sklepy stacjonarne niemal do zera ograniczyły swoją działalność. Tymczasem konsument potrzebujący produktów codziennego użytku postanowił kupować je online. Sklepy internetowe zarejestrowały ogromny wzrost sprzedaży podstawowych produktów spożywczych, takich jak makaron, ryż czy kasza. Równie duże zyski zaczęły osiągać wirtualne apteki i drogerie, w których z prędkością światła znikały mydła antybakteryjne, maseczki czy rękawice.

Lista dobrze sprzedających się produktów w sieci jest znacznie dłuższa. Rodacy zatrzymani w domach, chcąc zorganizować sobie wolny czas, część wynagrodzenia przeznaczali na książki i materiały edukacyjne, a także na artykuły ogrodowe oraz budowlane. Spora część osób chciała dobrze wykorzystać dodatkowy czas spędzany w domu. Bardzo dobrze sprzedawały się także produkty oraz usługi z branży rozrywkowej, szczególnie w sferze gier na konsole i gier komputerowych.

Koronawirus a marketing internetowy

Epidemia a SEO

W związku z wybuchem epidemii u wielu użytkowników zauważono zmiany w zachowaniu. Chodzi głównie o to, że w sieci pojawili się ci, którzy wcześniej dosyć niechętnie podchodzili do sprzedaży online. Grono konsumentów zasilili seniorzy oraz osoby sceptycznie nastawione do płacenia za towar z góry.

Sytuacja epidemiczna skłoniła właścicieli sklepów stacjonarnych do przeniesienia swojego biznesu do sieci. Wywołało to ogromny popyt na działania SEO, których celem jest zwiększenie widoczności sklepu w przestrzeni wirtualnej. Z racji tego, że znaczna część społeczeństwa korzysta z sieci wyłącznie za pośrednictwem telefonów komórkowych, wzrosło zapotrzebowanie na to, by przystosować stronę www do urządzeń mobilnych. W ślad za tym ruszyli designerzy UX, którzy czuwają nad tym, by zwiększyć funkcjonalność danej strony i wpłynąć tym samym na satysfakcję klienta.

Szansa dla sprzedających

W zaistniałej sytuacji wielu sprzedawców przeniosło swój biznes do sieci. Wielu z nich nieoczekiwanie zwiększyło dochody, co z pewnością przekonało ich do pozostania w wirtualnej przestrzeni. Koronawirus z pewnością wpłynął na preferencje zakupowe konsumentów, którzy wolą teraz zamawiać dobra przez Internet, z dostawą do domu. Sprzedawcy powinni zatem zakasać rękawy i przygotować solidną strategię marketingową, dzięki której zyskają przewagę konkurencyjną i zdobędą szersze grono klientów. Ci z kolei, należycie traktowani, z pewnością odwdzięczą się lojalnością i przywiązaniem na długie lata.

Więcej informacji nt SEO w czasach COVID-19 znajdziesz w artykule "SEO w koronie".